ciągle cierpię na brak czasu, za to mam nadmiar zakwasu, więc jak już się biorę za chleb to taki, gdzie najwięcej go schodzi. tym razem wróciłam do chleba ze smażoną cebulką, ale ostatecznie z niej zrezygnowałam. zmniejszyłam też ilość wody, za to zwiększyłam ilość miodu – niby tylko o 1 łyżeczkę, ale aromat miodu gryczanego był wyraźnie wyczuwalny.
chleb pszenno-żytni
zaczyn:
- 100 g zakwasu żytniego,
- 100 g mąki pszennej,
- 150 ml wody
ciasto:
- zaczyn,
- 150 g letniej wody,
- 2 łyżeczki miodu,
- 1 łyżka soli (można zmniejszyć wg uznania),
- 8 g świeżych drożdży (wielkość orzecha laskowego),
- 300 g mąki pszennej chlebowej,
- 200 g mąki żytniej typ 720
8-12 godzin przed wyrabianiem ciasta przygotować zaczyn – wymieszać składniki i odstawić.
4 godziny przed pieczeniem: wymieszać składniki ciasta, wyrobić na gładkie ciasto. odstawić na 2,5 godziny lub do podwojenia objętości (istotny jest ten drugi parametr). po tym czasie ponownie wyrobić ciasto i przełożyć je do blaszki na 1,5 godziny do ponownego wyrastania. piekarnik rozgrzać do 230 st.C, na dno wstawić naczynie z pół szklanki gorącej wody. wstawić chleb i po 10-15 minutach zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 210 st.C. piec ok. 40 min. – upieczony wydaje głuchy odgłos przy stukaniu w spód. ostudzić na kratce.
