miałam olbrzymi problem z przetłumaczeniem nazwy tego ciasta. bo książka „kuchnia włoska” ciasto bazę nazywa ciastem ptysiowym. posiedziałam nad słownikami i naprawdę nie wiem czemu tak to przetłumaczono, zwłaszcza, że pierwszy lepszy słownik tłumaczy pasta sfoglia, jako ciasto listkowe/listkujące. ostatecznie postanowiłam nie używać w nazwie słowa „francuskie”.
podaję przepis w dwóch wersjach. pierwsza dla tych, co są ambitni / nie stosują półproduktów / ewentualnie nigdy sami jeszcze nie próbowali ciasta francuskiego zrobić, a chcieliby. i drugą, dla tych, dla których 5 minut pracy i 1 godzina oczekiwania jest optymalna 😉
listkowe ciasto z pomarańczami
4 łyżki miękkiego masła, 4 łyżki brązowego cukru, 1 pomarańcza z ładną skórką
ciasto francuskie: 1 szkl. mąki pszennej, szczypta soli, 125 ml zimnej wody, 125 g miękkiego masła
Mąkę przesiać, dodać sól i wodę. Zagnieść miękkie ciasto, ewentualnie dolewając wody lub podsypując mąką. Ulepić kulę, owinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. Następnie rozwałkować ciasto na grubość 1 cm. Pokroić 125 g miękkiego masła na kawałki i rozłożyć na środku ciasta. 4 jego rogi złożyć na środku uzyskując kopertę i rozwałkować ponownie na grubość 1 cm, starając się uzyskać kształt prostokąta. Złożyć prostokąt na 3 części, odwrócić na drugą stronę i ponownie rozwałkować. Złożyć ponownie na 3 części i ostawić na 10 minut. Powtarzać operację jeszcze trzykrotnie, za każdym razem odkładając ciasto na 10 minut. Jego połowę rozwałkować do wielkości tortownicy. Ciasta robi się 2 razy więcej niż potrzeba do samego przepisu, bo z mniejszej ilości składników byłoby to niewygodne. A że ciasto francuskie doskonale się mrozi, to z pewnością się nie zmarnuje.
W czasie, gdy ciasto odpoczywa przez 30 minut przygotować tortownicę – wyłożyć ją papierem do pieczenia. 4 łyżki masła wymieszać z brązowym cukrem i wysmarować dno tortownicy (o średnicy 25 cm). Tortownicę wstawić do lodówki. Pokroić pomarańczę na 2 mm plasterki i ułożyć je tak, żeby zachodziły na siebie na schłodzonej masie maślanej. Przykryć rozwałkowanym ciastem i piec przez 30 min. w 180 st.C. Tortownicę przykryć płaskim talerzem lub paterą i delikatnie odwrócić, zdjąć tortownicę i papier. Jeśli na powierzchni nie utworzył się karmel to należy wstawić ciasto pod górną grzałkę na kilka minut.
wersja II z gotowym ciastem francuskim
tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. 4 łyżki masła wymieszać z brązowym cukrem i wysmarować dno tortownicy (o średnicy 25 cm). Tortownicę wstawić do lodówki na 30 minut. Pokroić pomarańczę na 2 mm plasterki i ułożyć je tak, żeby zachodziły na siebie na schłodzonej masie maślanej. Z ciasta wyciąć okrąg o średnicy tortownicy, przykryć pomarańcze i piec przez 30 min. w 180 st.C. Tortownicę przykryć płaskim talerzem lub paterą i delikatnie odwrócić, zdjąć tortownicę i papier. Jeśli na powierzchni nie utworzył się karmel to należy wstawić ciasto pod górną grzałkę na kilka minut.
no i się odważyłam – zgłosiłam się do konkursu na kulinarny blog roku. co akurat widać już od piątku 😉