w magazynie kuchnia znalazłam przepis na gryczotto z niepalonej kaszy gryczanej z mlekiem kokosowym. akurat ani niepalonej kaszy, ani mleka kokosowego nie było na stanie. bez bólu je ominęłam, jak również skórkę cytryny, ocet i orzeszki pinii. nie miałam wrażenia, że coś straciłam przez to.
kasza gryczana ze szpinakiem
- 2 szklanki kaszy gryczanej,
- 1 cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 łyżka oleju rzepakowego,
- 300 g małych pieczarek,
- 2-3 szklanki bulionu warzywnego,
- 400 g szpinaku (jeśli mrożony, to wcześniej rozmrozić)
- sól, pieprz
cebulę drobno posiekać i zeszklić na oleju. dodać pokrojone w cienkie plasterki pieczarki. kaszę dokładnie opłukać. dodać do smażących się pieczarek. podlewać po pół szklanki bulionu dopiero wtedy, gdy poprzednia porcja się już wchłonie. szpinak dowolnie posiekać, dodać do kaszy. posolić, popieprzyć i odstawić na 5 minut.