ludzie różnie podchodzą do tematu środy popielcowej. ci którzy są bardziej osadzeni w kościele katolickim oprócz postu uczestniczą w nabożeństwie z posypywaniem głów popiołem. Co do postu wśród moich znajomych zdania są podzielone. Część wprowadza post ilościowy, ograniczając się do jednego posiłku w ciągu dnia. A część jakościowy, ograniczając spożycie mięsa, zastępując je rybą (choć to na mój gust również mięso, ale co tam). Na taką okoliczność jest dzisiejszy przepis na prostą zapiekankę, wykorzystującą ciągle modnego łososia.
zapiekanka makaronowa z łososiem i brokułem
- 500 g makaronu (penne, fusilli, farfalle / rurki, świderki, kokardki),
- 300 g łososia ugotowanego lub upieczonego,
- 150 g żółtego sera,
- 1 średnia cebula,
- 1 brokuł,
- 0,5 szkl. mleka,
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej,
- 0,5 szkl. czarnych oliwek bez pestek,
- 2 łyżki oleju,
- 1 łyżka suszonego oregano,
- sól, pieprz
Ugotuj makaron, odcedź i pozostaw do przestudzenia. Cebulę drobno posiekaj i zeszklij na oleju. Dodaj pokrojony na nieduże kawałki brokuł i duś razem około 5 minut. Jeśli zaczyna się za bardzo przyrumieniać możesz dodać 2-3 łyżki wody. Mleko wymieszaj z mąką i wlej na patelnię, gotuj mieszając, aż zgęstnieje. Przypraw solą, pieprzem i oregano. Oliwki pokrój w plasterki, łososia poszarp widelcami na kawałki i wymieszaj z makaronem i 2/3 startego sera. Przełóż całość do naczynia do zapiekania, polej sosem z brokułami i posyp resztą sera. Zapiekaj około 30 minut w 180 st.C
