z czym kojarzy wam się orientalna kuchnia? mi z intensywnym zapachem przypraw i delikatną słodyczą potraw nie będących deserami. dlatego też nieprzesadnie słodki śliwkowy smak Nestea Zimowa Śliwka popchnął mnie do poszukiwań czegoś nowego na styku słodkiego i słonego, czegoś, co chciałam znaleźć w towarzystwie mięsa. banalny swojski boczek zmienił swoje oblicze, gdy został zamarynowany w mieszance cynamonu, goździków, sosu sojowego, miodu i czosnku. przepis na ten pieczony boczek został skomponowana specjalnie do Nestea Zimowa Śliwka i mówię wam kanapka z tym boczkiem na kolację, popita podgrzaną nestea śliwkową to jest właśnie to!
rolada z boczku
- 1 kg surowego boczku,
marynata:
- 1 łyżeczka soli,
- 2 łyżki miodu,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 3 goździki,
- 2 łyżki sosu sojowego
przygotować marynatę ze zmiażdżonego czosnku i goździków oraz pozostałych przypraw. jeśli boczek jest ze skórką, należy ją ponacinać w kratkę. natrzeć marynatą płat boczku. odstawić do lodówki na 24 godziny. przed pieczeniem mięso zwinąć w ścisłą roladę, związać sznurkiem. przełożyć do naczynia żaroodpornego z pokrywką, podlać 6 łyżkami wody. wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C. piec około godziny.
na gorąco podawać ze smażonymi warzywami lub smażonym ryżem (rzecz jasna bez klopsików). a na zimno, jako wędlinę.
