dziś znów powrót do przeszłości, czyli przepis, który był podany w 2009 roku. a że wtedy zdjęcia nie były niezbędne do prowadzenia bloga, więc ich nie było. dziś ze zdjęciem i z lekkimi zmianami, bo znalezienie groszku cukrowego o tej porze roku jest nieco problematyczne.
rosół z wątróbką
2-3 l rosołu drobiowego, 0,5 kg wątróbki drobiowej, 1 średnia cebula, 40 dkg groszku zielonego, 25 dkg wermiszelu (krótkie nitki), olej do smażenia
wątróbkę kroimy na duże kawałki i lekko podsmażamy, ale tylko tyle żeby nie była całkiem surowa. wyjmujemy, a na resztce tłuszczu z jej smażenia podduszamy cebulę. włoszczyznę z rosołu kroimy w kostkę wielkości groszku. zalewamy to rosołem i wrzucamy pokrojony groszek. gdy jest na wpół miękki wrzucamy makaron. teraz czekamy na wpółmiękkość makaronu, i dorzucamy wątróbkę. gotujemy tyle, żeby makaron doszedł.