pewnie dla wielu osób nie będzie to nic nowego tym razem, ale dla mnie jest to odkrycie nr 1 tego roku w kategorii ciast. w sobotę będzie powtórka z rozrywki i już się nie mogę doczekać, kiedy z gorącej blaszki wyciągnę tę rewelacyjną drożdżówkę i w trakcie seansu filmowego będziemy ją podjadali zapijając mlekiem.
ciasto drożdżowe do odrywania
ciasto: 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej, 25 g świeżych drożdży, 1 łyżeczka cukru, 60 g masła (roztopionego i ostudzonego), 1/3 szklanki letniego mleka, 1/4 szklanki letniej wody, 2 jajka, szczypta soli
posypka: 1/2 – 3/4 szklanki cukru kryształu (im drobniejszy tym mniej go trzeba), 2 łyżeczki mielonego cynamonu, 50 g roztopionego masła
w przesianej mące zrobić dołek, do którego pokruszyć drożdże, posypać łyżeczką cukru i polać mlekiem. rozgnieść je palcami i zostawić na 15 min. w ciepłym miejscu pod ściereczką, żeby rozczyn ruszył. kiedy urośnie dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie ciasto, które znowu pod przykryciem, w ciepły miejscu należy zostawić na godzinę lub do podwojenia objętości.
wyrośnięte ciasto chwilę powyrabiać, a potem rozwałkować na prostokąt ok. 50×30 cm. ciasto posmarować roztopionym masłem i posypać cukrem wymieszanym z cynamonem. następnie ciasto pokroić na 6 pasów wzdłuż krótkiego boku. ułożyć je jeden na drugim i pokroić na 6 kawałków. w wyłożonej papierem keksówce układać kawałki pionowo. przykryć i pozostawić chwilę do wyrośnięcia. piec 30-35 min. w 180 st.C
instrukcja obrazkowa przy stole 😉