kupiś mi sfiezie mlećko, sfiezie patki i sfiezią bułećke?
tak, a jakie chcesz płatki?
takie – jeden patek zjad w telełiziorze
jeden zjadł drugiego?
tak, i pamietaj, ja chcem ciepe mlećko, ciepe patki i ciepą bułećke
takiest kapitanie! mama rusza w bój! tzn. do sklepu.