lubię sobotnie i niedziele śniadania, bo są leniwe, piżamowe, rozpieszczające i trwające naprawdę długo, jak na śniadanie 😉 miłym dodatkiem jest ciepłe pieczywo. jakiś czas temu odkryłam nocne bułeczki Izabeli. one są idealne do takich weekendowych śniadań, bo przygotowuje się je dzień wcześniej, a rano tylko formuje i piecze.
pod przepisem zamieszczam instrukcję obrazkową, jak je tak ładnie zakręcić.
pszenne bułeczki nocne
- 3 szkl. mąki pszennej,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- 1 łyżka cukru
- 4 dkg świeżych drożdży
- 1 szkl. wody/mleka lub wymieszane pół na pół,
- 1 łyżeczka soli,
- 50 ml oleju,
- 1 jajko + odrobina mleka do smarowania bułek,
- ziarna lub zioła do posypania (niekoniecznie)
wieczorem przesiać mąkę do miski. pokruszone drożdże w miseczce zasypać cukrem. zostawić do rozpuszczenia. kiedy to nastąpi dodać je do mąki razem z solą, wodą lub mlekiem i olejem. wszystko wymieszać i zagniatać przez około 5 minut. pozostawić pod przykryciem na kolejne 5 minut, a następnie wyrabiać przez 3 minuty. wyrobione ciasto włożyć do lekko naoliwionej dużej miski, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia przez całą noc w lodówce.
rano ciasto wyłożyć na blat i podzielić na 10 części. uformować wg. upodobań (ja je zawiązałam na supełki). ułożyć na blasze i zostawić po przykryciem do wyrośnięcia na 20 minut. bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem z odrobiną mleka, ewentualnie posypać ziarnem. wstawić do piekarnika rozgrzanego do 220 st.C. piec 20-25 minut.
instrukcja wiązania supełków:
każdy kawałek ciasta rozciągnąć w dość cienki wałeczek. im cieńszy, tym potem łatwiej będzie wiązać i tym większa szansa, że się nie rozwiąże (będzie to widać na ostatnim zdjęciu)
prawy koniec ciasta założyć na wierzch, pozostawiając w środku miejsce
prawy koniec zawinąć pod spód
celując w pozostawiony otwór
prawy koniec ciasta przełożyć na lewym
końcem również celując w otwór
supełki układamy do wyrośnięcia. na zdjęciu widać, że niektóre się porozplatały – to te które były zbyt grube i musiałam je naciągać do włożenia w otwór, więc zalecam zwrócenie uwagi w kroku pierwszym na ich „cienkość”