ubiegły tydzień upływał mi w klimacie szwedzkich kryminałów. cechą charakterystyczną prowadzonych tam śledztw jest to, że wszyscy świadkowie mają zapasy drożdżówek w zamrażalnikach, którymi częstują policjantów. po 3 tomie nie mogłam się oprzeć tej inspiracji 😉
drożdżowe ślimaki z cynamonem (16-20 szt.)
- 3 szkl. mąki,
- 6 żółtek,
- 1 szkl. śmietany 18%,
- 20 g świeżych drożdży,
- 6 łyżek brązowego cukru,
- 3 łyżki cynamonu
pokruszone drożdże wymieszać z łyżką mąki i łyżką cukru. odstawić na 15 minut. rozczyn wymieszać z pozostałymi składnikami. wyrobić dość luźne ciasto i pozostawić do wyrośnięcia (aż podwoi objętość). rozwałkować na prostokątny placek wielkości blachy do pieczenia. posypać cukrem wymieszanym z cynamonem i zwinąć, jak roladę. pokroić ostrym nożem na 16-20 plasterków. ułożyć na wyłożonej papierem blasze do pieczenia i pozostawić na 20 minut. można posmarować wierzchy białkiem. piec 15-20 minut w 160 st. C.