Mało co tak się kojarzy ze świętami wielkanocnymi, jak jajko. Dlatego postanowiłam najbliższe niespełna trzy tygodnie mu poświęcić. Ale nie świątecznej odsłonie, będę raczej szukać nowych zastosowań lub nieortodoksyjnie traktować już znane (jak np. dzisiejsze jajko sadzone). Pod każdym przepisem pojawi się banner ułatwiający przeglądanie wszystkich mocno jajecznych przepisów, które do tej pory znalazły się na blogu.
placuszki ziemniaczane z brokułami
- 1 kg ziemniaków,
- 0,5 kg brokułów,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 łyżki śmietany,
- 0,5 szkl. sera żółtego,
- 1 szkl. bułki tartej + do obtaczania,
- 1 jajko + jajka sadzone na każdy placek,
- 3 łyżki oleju + olej do smażenia placków,
- sól, pieprz
Obrane ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie, odcedź i lekko przestudź. Przeciśnij przez praskę. Brokuły pokrój na kawałki, czosnek posiekaj, lekko posól i smaż na 3 łyżkach oleju tak długo, aż będą miękkie i zaczną się rumienić. Ostudź i bardzo drobno posiekaj. Dodaj do ziemniaków razem ze śmietaną, jajkiem, startym serem żółtym i bułką tartą. Wyrób dość szybko. Formuj placuszki nie grubsze niż 1,5 cm, obtaczaj w pozostałej bułce tartej i smaż w głębokim oleju. Usmażone placki odkładaj w ciepłe miejsce. Usmaż tyle jajek sadzonych ile masz placków, układaj je na ich wierzchu, posyp odrobiną soli i pieprzu.
Do formowania placów użyłam foremki o średnicy 7 cm i wyszło 6 placków.