w związku z tym, że coraz częściej w sklepach można kupić wolno rosnące kurczaki, nie karmione paszą z gmo, postanowiłam zaryzykować kupno i upiec takiego ptaszka na obiad. Jego smak podkręciłam dzięki natarciu mięsa pastą z czosnku i imbiru – to świetna mieszanka na tę porę roku. Biała rzodkiew użyta przeze mnie choćby w przepisie na klopsiki z pieczonymi warzywami w sosie cytrynowym, po raz kolejny sprawdziła się w wersji z piekarnika.
pieczony kurczak
- 1 kurczak,
- 1 łyżeczka zmiażdżonego czosnku,
- 1 łyżeczka startego świeżego imbiru,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 pałeczka cynamonu,
- 1 biała rzodkiew,
- 1 duża marchew,
- 1 cebula,
- 1 liść laurowy,
- sól
Czosnek wymieszaj z imbirem i sokiem z cytryny. Pastą natrzyj kurczaka i odstaw na min. godzinę. Obrane warzywa pokrój na grube kawałki i ile się da włóż do wnętrza tuszki. Resztę ułóż na dnie brytfanki razem z liściem laurowym i cynamonem. Podlej 0,5 szkl. wody. Na warzywach ułóż kurczaka. Brytfankę przykryj i piecz w 180 st.C przez 1,5 godziny. Podawaj z ryżem lub białym pieczywem.