to chyba hit tegoroczny wszystkich blogerów kulinarnych, więc i u mnie nie może zabraknąć tego przepisu. zwłaszcza, że metoda kiszenia wysoce eksperymentalna! czym się różnią ogórki małosolne robione na sucho, od tych robionych na mokro? przede wszystkim kolorem – nie tracą go. po drugie nie wymagają dużego słoja, a nie znam nikogo, kto by robił małosolne w ilości 4 ogórków. po trzecie są bezsprzecznie wygodniejsze w podróży, szanse na rozlanie solanki są znacznie mniejsze. no i robią się w 1 dzień, chyba, że to był przypadek 😉
uprzedzając od razu zarzuty, że kontakt żywności z plastikiem jest niezdrowy – nie przechowujemy w woreczkach ogórków tygodniami, zjedzenie kilograma ogórków to w porywach 2 dni. więc w trakcie wyjazdów naprawdę możemy sobie na to pozwolić. ale wybierając woreczek należy zadbać, żeby był przeznaczony do kontaktów z żywnością.
tu znajdziecie klasyczny sposób wykonania ogórków małosolnych
ogórki małosolne bez zalewy – przepis
- 1 kg ogórków gruntowych,
- 2-3 łodygi kopru z baldachami,
- liść chrzanu / wiśni / porzeczki,
- 0,5 łyżki nasion gorczycy,
- 1 łyżeczka drobnej soli niejodowanej,
- 2-3 ząbki czosnku,
- po 4 kulki ziela angielskiego i czarnego pieprzu,
- kawałek korzenia chrzanu
Ogórki umyj i osusz. Chrzan obierz i pokrój w paski. Ogórki i pozostałe składniki włóż do woreczka, szczelnie zamknij i poobracaj całość kilkakrotnie w dłoniach, aż się wszystko wymiesza. Pierwszy dzień ogórki mogą spokojnie pozostać w temperaturze pokojowej, potem lepiej je przełożyć do lodówki.