Lubię ciasto drożdżowe, i jeść je i wyrabiać. Nie mam problemu, że mi nie wyrasta, bo układ gwiazd czy przypadłości kobiece nie pozwalają. I kiedy wchodzę do piekarni, to rozglądam się za drożdżówkami, ale nie słodkimi, zdecydowanie wolę wytrawne. Chyba jednak należę do wyjątków, bo z repertuarze piekarnie czasem mają cebulaki – kilka plasterków cebuli na wierzchu i minipizze i wybór się kończy. Może kiedyś otworzę wytrawną drożdżówkarnię? 😉
W trakcie długiego weekendu, u siostry ciotecznej jadłam super pieróg smażony na suchej patelni. Jeden taki pieróg i była całkowicie najedzona. U niej jadłam go ze szpinakiem, w domu część zrobiłam z kawiorem z bakłażana – polecam!
smażone drożdżowe pierogi
- 300 g mąki
rozczyn
- 200 ml wody,
- 1 łyżeczka cukru,
- 5 g świeżych drożdży,
- duża szczypta soli
farsz
- 400 g mrożonego szpinaku,
- 100 g sera białego lub gęstej śmietany lub sera żółtego,
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- sos pomidorowy
Wymieszaj składniki rozczynu i zostaw na 15 minut. Przygotuj farsz szpinakowy: szpinak rozmroź, dodaj pokruszony lub starty ser. Dopraw solą, pieprzem i gałką. Odstaw do lekkiego ostudzenia. Do przesianej mąki wlej rozczyn, wymieszaj i zagniataj 3 minuty. Odstaw na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto podziel na 4 porcje. Rozwałkowuj je na placki o średnicy ok. 23 cm. Połowę placka posmaruj sosem pomidorowym, pozostawiając pusty 1,5 cm pas od krawędzi ciasta. Na sosie ułóż szpinak. Złóż go na pół i delikatnie dociśnij krawędzie. Pieróg smaż po 4 minuty z każdej strony lub do zrumienienia.