nalewki można wykonywać na różnych alkoholach, ale nie ma co ukrywać, najpopularniejszy jest spirytus. w ubiegłym roku po raz pierwszy w życiu zrobiłam własnoręcznie nalewkę wiśniową. do jej wykonania przyczynił się wyjątkowo niesmaczny bimber. pić tego nikt nie chciał, więc nic nie było do stracenia, gdyby się nie udało, ale pestki wiśni pozostawione w owocach poradziły sobie ze zmianą smaku i zapachu. problem rozrabiania spirytusu mnie wówczas ominął.
natomiast w tym roku postanowiłam spróbować ciut bardziej skomplikowanych metod wytwarzania nalewek. zaczęłam od telefonu do taty, którego nalewka żurawinowa to mistrzostwo świata i okolic – jak się rozrabia spirytus do nalewki? odpowiedź była szybka – na 0,5 l spirytusu bierzesz 0,5 l wódki i masz idealnie rozrobione.
no ale czasem w przepisach są jakieś kosmiczne procenty alkoholu i co wtedy? sprawdziłam różne źródła i najbardziej przemawia do mnie zestawienie z nalewkatora.
proporcje na 1 l alkoholu:
roztwór/moc (%) |
ilość spirytusu (ml) |
ilość wody (ml) |
90 | 948 | 62 |
80 | 842 | 178 |
70 | 736 | 291 |
60 | 631 | 400 |
50 | 526 | 505 |
45 | 474 | 557 |
40 | 421 | 608 |
30 | 316 | 708 |
20 | 211 | 804 |
10 | 106 | 900 |
druga metoda – wg Jana Rogali i Roberta Macieja:
zawsze jest 1 litr spirytusu, zmienia się dodatek wody, przez co uzyskujemy różną ilość alkoholu. rzecz przydatna, gdy trapi nas pytanie, jak zrobić czystą wódkę ze spirytusu do bezpośredniego spożycia 😉
60% – 0,63 l wody
55% – 0,78 l wody
50% – 0,96 l wody
45% – 1,18 l wody
40% – 1,44 l wody
35% – 1,79 l wody