kiedyś pokazywałam Wam, że da się ugotować makaron w rosole, nie powodując przy tym jego zmętnienia. Teraz powtórzyłam ten patent, tylko, że nie w rosole, a w winie, które pełni też tu rolę sosu. Powstało genialne aromatyczne danie, którym będą się delektować miłośnicy czerwonego wytrawnego wina i grzańców, które ze względu na aurę, pewnie coraz więcej.
spaghetti w winie
- 500 g spaghetti #Lubella,
- 750 ml czerwonego wina,
- 6 pomidorów średniej wielkości,
- 300 g małych pieczarek,
- 150 g wędzonego boczku,
- 2 łyżki oliwy,
- sól, pieprz
Pomidory przekrój na pół, posmaruj z wierzchu oliwą i ułóż na blasze. Piecz godzinę w 200 st.C. Pieczarki pokrój na ćwiartki i piecz 30 minut w tej samej temperaturze. Boczek pokrój w plasterki i wysmaż w głębokim rondlu. Zrumieniony boczek wyjmij, tłuszcz z niego pozostaw i gdy pomidory będą upieczone przełóż je na patelnię. Smaż przez 5 minut. Wlej wino, zagotuj, a następnie odkryte gotuj 5 minut, dopraw solą i pieprzem. Spaghetti gotuj połowę czasu przewidzianego na opakowaniu, tj. 3-4 minuty, odcedź i przełóż do rondla z winem. Dogotuj makaron do miękkości. Podawaj każdą porcję spaghetti posypaną wysmażonym boczkiem i upieczonymi pieczarkami.
#lubelloveinspiracje #lubellaisposóbnajesień