Jak znosicie tegoroczne letnie upały? Mi wyjątkowo sprzyjają, ale faktem jest, że nie muszę godzinami przebywać na słońcu. Współczuję tym, którzy mieszkają w blokach pozbawionych cienia. I cieszę się, że sama akurat mieszkam w kamienicy, która dzięki grubym murom tak szybko się nie nagrzewa. A jak jest u pszczół, jaka temperatura panuje w ulu?
Zmierzyłam temperaturę korzystając z prostego urządzenia pirometru – termometru bezprzewodowego. Pszczoły z braku elektronicznych urządzeń pomiarowych mają inne metody. Otóż na czułkach pszczół znajdują się receptory termiczne, umożliwiające pomiar temperatury otoczenia z dokładnością do 0,2 st. C! Dokładność urządzenia wynosi wg producenta +/-1,5 st. C.
Gdy temperatura w ulu rośnie…
Optymalną temperaturą w ulu dla pszczół, a przede wszystkim dla czerwiu, czyli pszczelich dzieci, jest 35 st. C. Odchylenia od tej temperatury pszczoły regulują własnym ciałem. By obniżyć, wachlują skrzydełkami między uliczkami lub przed otworem wejściowym – wytwarzają w ten sposób prąd powietrza. Jest to pierwszy etap wentylowania gniazda. Kolejnym jest rozprowadzanie na powierzchni plastrów i ścianach ula wodę, którą przynoszą w wolu. Krople wody trzymają też na wyciągniętych języczkach. Jeśli to też nie przynosi pożądanych efektów, to robotnice przenoszą się na zewnątrz ula i w pobliżu wylotka zawiązują tzw. brody, co powoduje zwiększenia ilości miejsca na wentylację wewnątrz.
Gdy temperatura w ulu spada…
W odwrotnej sytuacji, gdy temperatura w ulu znacznie spada, mają też swoje sposoby, by ją podwyższyć. Zamiast skrzydełkami ruszają teraz mięśniami tułowia. Rozgrzewa się on podczas tej czynności do 42 st. C. Jeśli chcą ogrzać czerw, to tak rozgrzane wchodzą do sąsiednich pustych komórek.
Oprócz tego regulują przepływ powietrza zamykając otwory, którymi ciepło mogłoby im nadmiernie umykać. Na zdjęciu widać pajączek, który zapropolisowały. Pajączek znajduje się w powałce, tuż pod dachem, czyli tam, gdzie gromadzi się ciepłe powietrze. A propolis, nazywany inaczej kitem pszczelim to żywica zbierana z roślin.
Kiedy nadchodzi zima, w ulu nie powinno być już czerwiu. Wtedy pszczoły tworzą nisko w ulu kulę, która ciągle jest w ruchu. Jest to tak zwany kłąb zimowy. W jego centrum ulokowana jest królowa. Pobierając zgromadzony w komórkach pokarm, kłąb przesuwa się powoli ku górze ula.
Ale o tym, co robią pszczoły zimą opowiadam TU.