Wraz ze zdobywaniem wiedzy o pszczołach w pewnym momencie pojawiła się wątpliwość co do sensu wyboru rasy matek pszczelich. Konkretnie, czy to co wybieram, tym rzeczywiście jest. A przecież podejmując decyzję brałam pod uwagę np. agresywność, miodność, czy szybkość rozwoju na wiosnę. Kupując u hodowcy matkę pszczelarz obdarza go zaufaniem, aczkolwiek trudno nie zdawać sobie sprawy z tego, że żaden człowiek nie towarzyszy młodej królowej w locie godowym i żaden z nich nie wie, jakie trutnie ją zapłodniły. Dążenie do wyhodowania pszczół o określonych cechach spowodowała, że pierwsze trutowiska powstały na początku XX. wieku w Szwajcarii. Trutowisko to wyizolowane miejsce, gdzie unasienniają się pszczele matki i występuje tylko jedna rasa pszczół. Otacza je pas ochronny, który Szwajcarzy początkowo określili na 2 km. Obecnie, po latach badań, mówi się, że pas ten powinien być przynajmniej 10 kilometrowy. Dlatego idealnym miejscem na lokalizację trutowisk są wyspy.
Trutowisko Hamerla
Polska ma znikomą liczbę wysp, więc musiano sobie inaczej poradzić z tym problemem. Jak to wygląda na Śląsku zobaczyliśmy odwiedzając takie miejsce – założone w 1953 roku na Polanie Hamerla w lesie murckowskim. Teoretycznie w pobliżu nie powinno być żadnych pasiek, żeby nie było ryzyka pojawienia się innej puli genów. Tu poradzono sobie obdarowując okoliczne pasieki matkami z tej samej linii, która jest hodowana.
Na murckowskim trutowisku znajdują się dwie pasieki oddzielone od siebie budynkiem. Jedna to pasieka ojcowska skąd pochodzą trutnie. A druga to pasieka z matkami przywożonymi przez pszczelarzy. Żeby móc przywieźć swoją matkę na to trutowisko należy spełnić szereg wymogów. Kaseta z matką jest uważnie przeglądana pod kątem obecności trutni – nie może w niej być ani jednego. Tylko oznakowana matka i pszczoły robotnice. Wśród zasad jakie panują w tym miejscu jest m.in. zakaz chodzenia między ulami. Poruszać się należy jedynie wyznaczonymi ścieżkami. Do ulików weselnych zajrzeć może tylko ich właściciel. A przede wszystkim to nie jest miejsce otwarte dla zwiedzających.
Nie żebym była wielbicielką wprowadzania technologii w każdą dziedzinę życia, ale trudno nie zauważyć, że proces hodowli pszczół związany z trutowiskami znacznie uproszczono dzięki wprowadzeniu sztucznego unasienniania. W związku z czym ilość trutowisk maleje. W tej chwili z 6 w województwie śląskim pozostały 3.
O tym skąd się biorą matki pszczele w ulu przeczytacie tutaj. Za to więcej zdjęć z lasu murckowskiego zobaczycie na profilu facebooka @uleulipl.
