dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu Magazynu Maszkety. zgłosiliście 6 historii, z których rozbawiła mnie najbardziej ryżówka Ancji:
Epicka ryżówka. Zamiast dać 5 łyżek ryżu jak kazała mama ja dałam jakoś z 30! I to nie z własnej woli… Otóż mama wybrała najgorszy moment do przekazania tej istotnej informacji o 5 łyżkach ryżu. Moment, w którym ja SPAŁAM! I zamiast usłyszeć 5 łyżek usłyszałam PO 5 łyżek. A że domowników 6 to wyszło 30 łyżek ryżu. Z zupy z ryżem wyszedł sam ryż A może risotto?
Zwyciężczynię proszę o kontakt mailowy, spóźnialskim oraz pozostałym uczestnikom podpowiadam, że na 2 następnych blogach, raz na 2 profilach facebookowych rozpoczęła się kolejna edycja konkursu. Zajrzyjcie:
– Na miotle,
– Mój kulinarny pamiętnik,
– Fabrykotki,
– Achim godej.