Do chia, czyli szałwii hiszpańskiej podchodziłam jak pies do jeża. Przeczytałam o wszelkich cudownych właściwościach, porównałam z naszym siemieniem lnianym i testy organoleptyczne odłożyłam na bliżej nie określoną przyszłość. Aż pewnego dnia dotarła do mnie paczka, w której znalazłam opakowanie szałwii, nie pozostało nic, jak spróbować.
Przygotowanie puddingu jest wręcz banalne, bo na szklankę płynu dodaje się 2 łyżki nasion, miesza i odstawia na kilka godzin. Płyn jaki się dodaje jest dowolny, jego smak przyjmą nasiona. Można go posłodzić cukrem, miodem lub syropem. A podać choćby z pokrojonymi na kawałki owocami. Jak już się ma ten pierwszy raz za sobą, to przychodzi pora na kombinowanie z innymi smakami i stąd truskawki połączyłam ze świeżym imbirem. Teraz czekam na jagody, bo mam względem nich też pewne plany 😉
pudding chia z truskawkami
- 4 łyżki chia,
- 2 + 0,5 szklanki mleka kokosowego,
- 1 szklanka pokrojonych truskawek,
- 1 łyżeczka startego, świeżego imbiru,
- 3 łyżki syropu klonowego
Chia zalej 2 szklankami mleka kokosowego, dokładnie wymieszaj z syropem klonowym i odstaw na 15 minut. Po tym czasie wymieszaj ponownie i odstaw przykryte do lodówki na minimum 3 godziny. Truskawki zmiksuj z 0,5 szklanki mleka i imbirem. Ewentualnie dosłodź do smaku. Do 4 szklanek wlej pudding. Na środek każdego wlej mus truskawkowy.
Naturalne i zdrowe produkty można znaleźć w sklepie internetowym: www.naturalniezdrowe.com.pl