Posiłki w pracy, posiłkami w pracy, a po powrocie do domu zdecydowanie przyda się ciepła obiado-kolacja. Idealnie do tego nadają się makarony, które mają też tę zaletę, że bardzo szybko pozwalają przygotować coś pysznego.
Nie bawię się we wstępne gotowanie cannelloni, jeśli da się dużo sosu, nie ma możliwości, żeby rurki nie zmiękły.
cannelloni ze szpinakiem i ricottą
- 24 sztuki rurek cannelloni
- 1 kg szpinaku,
- 25 dkg ricotty
- 3 ząbki czosnku,
- garść żółtego sera,
- beszamel,
- sól, pieprz
Jeśli szpinak jest mrożony – rozmroź go i odsącz. Świeży należy sparzyć i też odsączyć. Szpinak wymieszaj z ricottą. Przypraw przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku, solą i pieprzem. Łyżeczką lub rękawem cukierniczym nadziewaj rurki. W naczyniu do zapiekania wlej na dno trochę beszamelu. Układaj napełnione rurki obok siebie, tak jednak by się nie stykały (makaron rośnie!). Warstwy rurek również polewaj sosem. Na wierzchniej warstwie sosu umieść starty ser. Piecz w 180 st. przez 30 minut.
beszamel
- 500 ml gorącego mleka,
- 4 łyżki masła,
- 2 łyżki mąki pszennej,
- szczypta soli, gałka muszkatołowa
W garnku z grubym dnem rozpuść masło. Dodaj mąkę i ciągle mieszając smaż około minuty. Zdejmij garnek z ognia i zacznij po chochelce dolewać mleko (najwygodniej jest mieszać trzepaczką lub mątewką). Gdy jedna porcja mleka zostanie wchłonięta przez mąkę, dodaj następną. Kiedy wymieszasz już całość mleka z mąką, sos przypraw solą i gałką muszkatołową i zagotuj.