wydawało mi się, że jarzębina to takie popularne drzewo, ale jak przyszło co do czego to nigdzie jej znaleźć nie można. a za mną od lat chodził smak konfitury z jarzębiny, słodko-gorzkawy, idealny do pieczonego mięsa. w ubiegłym roku tak czekałam, aż będą pierwsze przymrozki, że jak nadeszły ona już była bardzo wysuszona.
w tym roku wracając z grzybobrania, tak rzuciłam mamie, że fajnie byłoby jeszcze jarzębiny nazbierać. a wokół, jak na złość ani śladu. w końcu na skraju lasu wypatrzyłam dwa drzewka. z jednego dałam radę zerwać owoce, drugie niestety było zbyt strzeliste, więc ledwie zakryłam dno. w Krynkach za to powitał nas przepięknie obsadzony jarzębiną skwer. cóż z tego, wokół przejeżdżały dziesiątki samochodów, odymiając wszystko spalinami. i już się prawie poddałam, gdy zobaczyłam za budką z kebabem cały szpaler z jarzębin. nie wiem, co pomyślała pani z budki, ale spytała tylko, czy sobie poradzę. narwałyśmy ponad 3 kg, czego na drzewie w ogóle nie było widać. za to wieczorem obrywając owoce z szypułek przeklinałyśmy z mamą swoją pazerność.
ważne! owoce jarzębu pospolitego mają w sobie kwas parasorbowy, jest on dla nas szkodliwy i to dzięki niemu czujemy wyraźną goryczkę. odgorycznianie owoców można przeprowadzić na cztery sposoby:
– mrożenie – można do tego wykorzystać aurę, można też włożyć je do zamrażarki na minimum dobę.
– parzenie – przez blanszowanie przez kilka minut we wrzątku;
– podpiekanie – owoce wkładamy do nagrzanego do 180 st. C piekarnika i pieczemy je przez 15 minut. piekarnik wyłączmy i pozostawiamy w nim owoce na dalsze 45 minut.
– moczenie w solance – owoce zanurzamy na dobę w osolonej wodzie.
dżem z jarzębiny i jabłek
- 1 kg jarzębiny,
- 1 kg kwaśnych jabłek,
- 0,5 szkl. wody,
- 0,5 kg cukru
owoce jarzębiny oderwać z szypułek, opłukać, osączyć i umieścić w zamrażalniku na przynajmniej dobę. nie rozmrażając wsypać je do garnka z grubym dnem i zalać połową szklanki wody. gotować na małym ogniu pod przykryciem, aż owoce zaczną pękać. wtedy wsypać cukier i dalej smażyć, aż się cukier rozpuści. obrane jabłka pokroić w kostkę. włożyć je do garnka z jarzębiną i smażyć na małym ogniu, aż owoce staną się szkliste. w trakcie smażenie delikatnie mieszać co jakiś czas, aby dżem się nie przypalił. słoiki napełnić gorącym dżemem, zakręcić i odstawiać do ostudzenia do góry dnem.