W poście o tym, co pszczoły robią zimą napisałam, że ich metabolizm zwalnia do 30%. Co oznacza, że nie latają, ale też nie śpią. Zatem naturalnym jest to, że muszą też jeść. Żeby jak najmniej zużywać energii, zawiązując kłąb, obsiadają plastry wypełnione pokarmem. Część komórek tych plastrów wypełniona jest pokarmem węglowodanowym, a część pokarmem białkowym, czyli pierzgą – ukiszonym pyłkiem. Ten pyłek niezbędny jest zwłaszcza na przedwiośniu, kiedy matka zacznie czerwienie, a pszczoły jeszcze nie wylatują z uli.
W lutym wydawać by się mogło, że nadal bazują na zgromadzonych latem i jesienią zapasach, ale gdy pojawiają się słoneczne dni, kiedy temperatura przewyższa 12 stopni C, z chęcią dokonują oblotów oczyszczających. Przy okazji ponownie pozycjonują ul i również przy okazji sprawdzają, czy nie znajdzie się jakiś atrakcyjny dla nich pokarm.
Co jedzą pszczoły na przedwiośniu?
Źródłem pierwszego pokarmu, na przełomie lutego i marca, zanim się pojawią łany krokusów, czy przebiśniegów, są leszczyny. Leszczyna daje pszczołom pyłek, który jest źródłem białka, tłuszczów, soli mineralnych, witamin oraz węglowodanów, a to jest szczególnie o tej porze roku potrzebne. Natomiast dla samej leszczyny pszczoły nie są do niczego potrzebne, bo są to rośliny wiatropylne. Dlatego wybierając miejsce posadzenia leszczyny wybierzcie osłonięte od wiatru, wtedy nie tylko wy, ale i pszczoły będą miały pożytek.
Kwitnieniu leszczyny nie przeszkadza mróz, który niestety nie sprzyja wylotom pszczół. Jeden kwiatostan męski leszczyny Corylus avellana produkuje przeciętnie 3 900 000 ziaren pyłku (G. Erdtman, Pollen morphology and plant taxonomy – Angiosperms (An introduction to palynology), New York and London: Hafner Publisher Company, 1966). Żeńskie kwiaty ukryte są w pączkach, z których w czasie kwitnienia wystają na zewnątrz tylko różowe nitkowate znamiona. Pszczoły zbierają pyłek dzięki włoskom, którymi są porośnięte. Zgarniają go z siebie szczoteczkami, które są na pierwszej parze nóżek. Następnie drugą parą przekazują na trzecią. Tam jest on składany w koszyczkach na zewnętrznej stronie nóg w kulki zwane obnóżem pyłkowym. W czasie formowania obnóży pyłek jest lekko zwilżany odrobiną miodu z wola oraz śliną. Taką samą procedurę pszczoły mają wobec wszelkich pyłków. Jednak w przypadku tego proces formowania obnóży utrudnia to, że pyłek leszczyny jest gładki, co widać na zdjęciu.
Napar z kwiatostanów leszczyny
Mimo że sadzimy leszczyny dla ich owoców, to kwiatostany mogą nam się przydać przy kaszlu, zapaleniu gardła i oskrzeli, gdyż działają wzmacniająco i stymulująco na organizm. Napar można podawać nawet małym dzieciom, jednak należy pamiętać, że niektórzy są uczuleni na leszczynowy pyłek. Wtedy raczej naparu nie polecam 😉
- 1 mała garść kwitnących kwiatostanów leszczyny
- 1 szklanka wrzątku
Niemyte kwiatostany zalać wrzątkiem i zaparzać pod przykryciem około 10 minut. Można ją osłodzić po przestudzeniu miodem i dodać plasterek cytryny.
Komentarze z archiwum:
No ciekawenapisał: Gość: Sara, *.neoplus.adsl.tpnet.pl 2019/02/27 17:44:25A czy w tym zimowym sezonie mozna ule zostawic, calkiem bez opieki? Pytam bo mieszkam sama na wsi ale poki co przebywam tam od kwietnia do listopada, a w zimiw zarabiam na zycie i inwestycje. Nie moge więc miec, zadnego zwierzaka sssaka ptaka a nawet rybek. I wymarzyłam sobie pszczoły. Tym bardziej ze mam olbrzymi ogrod , wkoło okolica która sprzyja pszczołom… Tylko wlasnie nie wiem czy są jakieś konieczne prace w zimie kiedy to pszczoły „spia”?.
A tak a pzy okazji, man pytanie co planujesz w zwiazku z zamknięciem blox? Ja juz sie zmigriwalam na bloggera. Twój blog byl dla, mnie wiele razy źródłem inspiracji i czesto sięgam do niego jak do ksiazki kucharskiej. Bym bardzo chciala zeby zostal w, sieci :)napisał: binabal 2019/02/28 08:05:26w zasadzie zimą nic nie musisz przy pszczołach robić. Kwiecień to dobry moment na pierwszy przegląd, bo już są stałe temperatury (no chyba, że jakaś anomalia pogodowa wyskoczy). Ja teraz już je mam zamiar podkarmić, żeby szybciej się rozwijały, ale, jak we wrześniu porządnie je nakarmisz, to to nie jest konieczne.
Co do zamknięcia Bloxa, to siedzę nad wyborem serwera, i migruję na WP. W sumie od 3 lat już się szykowałam do tego, teraz muszę się pospieszyć.napisał: janiolka 2019/02/28 08:32:13Bardzo interesujące. Świetny wpis :)napisał: Gość: Radek, *.dynamic.chello.pl 2019/03/03 15:29:05