ten brokuł, co sobie spokojnie nie wadząc nikomu leżał w szufladzie lodówki miał w perspektywie przekwitnąć i paść. no nie mogłam mu na to pozwolić. bo za zielony (a zielony to mój ulubiony kolor), za ładny, za smaczny w dodatku.
brokuł z makaronem
- brokuł,
- 150 g boczku,
- 2 jaja,
- 200 g śmietany,
- cebula,
- sól, pieprz,
- gałka muszkatolowa
pokrojone brokuły ugotować. ugotować też makaron. w tak zwanym międzyczasie pokroić boczek i podsmażyć go, jak się trochę wytopi dodać pokrojoną cebulę. w miseczce roztrzepać jajka, dodać śmietanę i przyprawy. do uduszonej cebulki z boczkiem wrzucić brokuły, po chwili makaron. teraz dobrze wymieszać, bo potem może być trudno. i zalać jajkami. trzymać na ogniu póki się sos nie zetnie.
od razu muszę powiedzieć, że nie wyglada to jak jajecznica z makaronem i brokułami. masa jajeczna praktycznie zostaje wchłonięta przez makaron.
aha, przetestowałam też ramę cremefine w tym jakby słoiczku. w przeciwieństwie do tej w buteleczce ma wyraźny smak, nawet przypominający śmietanę. całkiem niezłe toto w smaku.