w moim rankingu twoich potraw jest wiele, które stoją wyżej niż parówki, ale nie sądziłem, że z nich da się zrobić coś tak innego… możesz mnie zacytować na swoim blogu – więc cytuję zaskoczonego męża. sama również trwałam w tym stanie, mimo że karto_flana uprzedzała 🙂
w mojej wersji pojawiają się dwie małe modyfikacje. dodałam do ciasta naleśnikowego proszek do pieczenia i bułgarską mieszankę przypraw, w skład której wchodzą, oprócz soli, która zapewne je konserwuje, słodka papryka, czubrica, kozieradka, koriander, kurkuma i mąka kukurydziana (nie wiem po co).
kiełbaski w cieście naleśnikowym
12 kiełbasek (parówki, cienkie kiełbaski grillowe, frankfurterki itp.), 2 jajka, 175 ml mleka, 140 g maki, 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia, sól, pikantne przyprawy
kiełbaski lekko ponacinać, ułożyć w naczyniu do zapiekania (20x30cm), piec przez 15 min. w 200 st.C. mąkę wymieszać z solą, proszkiem do pieczenia i przyprawami, dodać jajka. mieszając stopniowo wlewać mleko. zalać ciastem kiełbaski i piec ok 25-30 min.