To ostatni przepis do świąt zawierający mięso, choć nie wykluczam tu ryb, czyli będzie jarsko. No chyba, że coś mi się odmieni. Dlaczego? Bo taką mam fantazję adwentową. A adwent kiedyś miał swoje tradycje kulinarne. Przede wszystkim był postny. Miał kierować ludzi ku sprawom duchowym. Ja nie będę w te sprawy ingerować, natomiast zmierzę się z na tyle nietypowymi daniami, by brak mięsa nie kojarzył się z jakimiś brakami w zaopatrzeniu sklepów 😉
A dzisiejsza kaczuszka świetnie sprawdzi się na niedzielny obiad. Zwłaszcza, gdy nadszedł czas zlewania nalewek i pozostaną nam na przykład wiśnie.
pieczona kaczka w czerwonym winie z wiśniami – składniki
- 4 kawałki kaczki, np. 4 nogi lub 2 nogi i 2 piersi, jeśli sami dzielicie tuszkę,
- sól, pieprz,
- 4 gałązki rozmarynu,
- 4 tłuste ząbki czosnku,
- 1 łyżka cukru,
- pół butelki czerwonego wina,
- 1 szklanka wiśni z wiśniówki,
- 2 szklanki bulionu,
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
pieczona kaczka w czerwonym winie z wiśniami – przepis
Kawałki kaczki natrzyj solą i pieprzem, odstaw do lodówki na noc. Następnego dnia na blasze ułóż rozmaryn i nieobrany czosnek. Na nich ułóż w jednej warstwie kaczkę. Rozgrzej piekarnik do 185 st. C. Piecz przez 1 godzinę. W garnku zrumień cukier, który po zdjęciu garnka z ognia rozprowadź połową rosołu. Drugą połowę wymieszaj z mąką ziemniaczaną. Dodaj rosół z karmelem, wiśnie i wino. Mieszając zagotuj. Dopraw solą i pieprzem. Upieczoną tuszkę włóż do sosu i podawaj.
Komentarze archiwalne (3)
-
Gość: [mama] 95.49.29.* i świnki to bardzo mądre stworzenia i gąski (ponoć ocaliły Rzym) – tak rozumując nie można nic innego jeść poza trawą, a jednak człowiek to istota nie wyłącznie roślinożerna !!!
-
kpdwiejak taka kaka wjedzie jak zła;)
-
Gość: [Kacper] *.ipv4.supernova.orange.pl Zjadłbym taką kaczkę:)