czyli inaczej okra, stał się inspiracją do wczorajszego eksperymentu poniekąd również dzięki mojej mamie, która mimo że w swoim wykonaniu preferuje niezwykle ciężką i tłustą kuchnię, jest otwarta na próbowanie nowości.
jakieś 15 lat temu jej wizyta w sklepie tureckim skończyła się m.in. słojem okry. nie wiedziałyśmy, co z tym można zrobić (to jeszcze nie etap ogólnie dostępnego internetu), więc zjadłyśmy ją jako śniadaniową przystawkę. po czym zupełnie o tym warzywie zapomniałam i dopiero, gdy trafiłam na przepis w magazynie kuchnia wróciły całkiem miłe wspomnienia.
Image: FreeDigitalPhotos.net
potrawka warzywna z okrą
1 duży bakłażan, 2 cebule, 1 puszka ciecierzycy, 1 puszka okry, 1 puszka pomidorów, 2 łyżki klarowanego masła, 2 łyżeczki przyprawy garam masala, chilli, sól, ewentualnie jogut naturalny
drobno pokrojoną cebulę zeszlić na maśle, dodać garam masalę, pokrojonego w kostkę bakłażana i osączoną ciecierzycę. chwilę podsmażać po czym dodać posiekane pomidory. dusić do miękkości bakłażana. na koniec dołożyć okrę. doprawić chilli i solą.
na talerzu polać jogurtem.