kończenie 3 projektów w tym samym terminie powoduje, że zyskują szczególne uznanie gotowe wyroby garmażeryjne 😉 ale, gdy tylko pojawia się normalne popołudnie można wrócić do prac kuchennych. szkoda, że takie popołudnie było jedno i ten spokój już się skończył.
kurczak z galaretką porzeczkową
kurczak (u mnie udka), 2 cebule, 1 ząbek czosnku, 1 szkl. bulion (ładniej kolorystycznie i wykwintniej byłoby przy dodaniu czerwonego wina), masło do smażenia, biały pieprz, pół słoika* galaretki porzeczkowej, 2 łyżki musztardy, 0,5 łyżeczki tymianku, 1 listek laurowy, sól, pieprz
kurczaka pokroić na porcje, które z kolei posmarować musztardą i usmażyć na maśle na złoty kolor. dodać drobno posiekane cebulę i czosnek. smażyć ok. 5 min. dodać przyprawy i zalać winem. dusić ok. 30 min. na średnim ogniu. w ostatniej chwili wymieszać z galaretką.
* słoik taki mniej więcej tradycyjny do dżemów ;)