tradycyjnie poniedziałkowy przepis raczej nie wymaga przemęczenia się. Pstrąg jest bardzo wdzięczną rybą jeśli chodzi o przyjmowanie aromatów, co pokazywałam nacierając go szałwią, faszerując czosnkiem i owijając w boczek lub w drugiej wersji nadziewając natką i skórką cytrynową. Do tego błyskawicznie się piecze. Same zalety 😀
pieczony pstrąg z pesto z bazylii
- 2 pstrągi,
- 1 cytryna,
- 2 łyżeczki pesto z bazylii,
- sól, pieprz
Sprawione pstrągi natrzyj solą i pieprzem i odstaw na kilka godzin. Sparzoną cytrynę przekrój wzdłuż i pokrój w plasterki. Jeden bok pstrąga natnij ukośnie w 3-4 miejscach i tyle ile nacięć tyle pozostaw kawałków cytryny. Pozostałą cytrynę włóż do brzucha ryby i na ich powierzchni rozsmaruj pesto. Pozostawione kawałki cytryny wsuń w nacięcia. Rybę ułóż na blasze i piecz 30 minut w 180 st.C