po wczorajszych chlebkach naan pora na danie, z którym będą idealnie smakować, czyli dziś będziemy w okolicach kuchni indyjskiej. czas na curry!
curry kojarzy się przede wszystkim z przyprawą, a tak naprawdę to sposób przygotowania dania w sosie. samo słowo pochodzi z języka tamilskiego i oznacza dokładnie sos, bez względu na to z czego się składa. natomiast sproszkowane przyprawy to wymysł anglików, którym zdecydowanie łatwiej było przewieźć je w takiej postaci z kolonii brytyjskich do ojczyzny.
w jej skład wchodzą: kozieradka, gałka muszkatołowa, pieprz czarny, chili, czosnek, kardamon, goździki, kmin rzymski, cynamon, imbir i sól. najczęściej ma barwę żółtą lub niemal czerwonawą, ale curry ze sri lanki jest ciemnobrązowe, gdyż jej składniki są poddawane procesom palenia.
curry z warzywami i soczewicą
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 kg ziemniaki,
- 4 marchewki,
- 2 pietruszki,
- 2 łyżki pasty curry,
- 2 l wywaru jarzynowego,
- 100 g czerwonej soczewicy,
- sól,
- olej,
- mały pęczek świeżej kolendry,
- jogurt naturalny,
- chlebek naan
cebulę i czosnek drobno posiekać i zeszklić na oleju. ziemniaki, marchew i pietruszkę obrać i pokroić w dużą kostkę. dodać do cebuli i smażyć około 10 minut. dodać curry i chwilę razem smażyć, aż zacznie intensywnie pachnieć. wsypać soczewicę, zalać wywarem jarzynowym i gotować 15-20 minut, nie przejmując się, że soczewica zacznie się rozpadać. dosolić. podawać posypane posiekaną kolendrą, polewając jogurtem, w towarzystwie chlebków naan, na które wczoraj podałam przepis.