Sezonowość ma swój urok. Tylko przez pewien czas mamy dostęp do szparagów, truskawek, czy czarnego bzu. Tak samo jest też z bardziej prozaiczną botwinką – młodziutką można zjeść właśnie teraz. I gdy będziecie mieć za sobą już i chłodnik i zupę, to spróbujcie trochę poeksperymentować. Spróbujcie botwinki w towarzystwie makaronów, w sałatce lub z malutkimi pierożkami i serem pleśniowym, co dziś właśnie proponuję.
tortellini na botwince
- 250 g tortellini grzybowego lub serowego,
- 2 duże pęczki botwinki,
- 100 g błękitnego sera pleśniowego,
- sól, pieprz,
- oliwa
Ugotuj tortellini zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Botwinkę umyj i pokrój w 1 cm paski. Jeśli jest z większymi buraczkami, to wyszoruj je i pokrój w cienkie plasterki. Na rozgrzanej oliwie podsmaż jako pierwsze buraczki, aż lekko zmiękną. Dodaj pokrojoną botwinkę, lekko dopraw solą i pieprzem, przykryj pokrywką i smaż, aż zwiędnie. Na botwinkę ułóż tortellini i posyp pokruszonym serem pleśniowym. Podawaj od razu.