Dziś propozycja na weekendowy obiad – wolno duszona łopatka z fantastycznym sosie. Czemu na weekend, a nie na beztydzień, jak to nazywają tubylcy? Choć samo pieczenie nie wymaga specjalnego nadzoru, to przygotowanie zajmuje odrobinę czasu. A nic tak wg mnie nie psuje przyjemności gotowania i jedzenia, jak pośpiech i uwagi „jeszcze nie gotowe?”.
duszona łopatka z karmelizowaną cebulą
- 1 kg łopatki wieprzowej,
- 4 duże cebule,
- 1 duże jabłko,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oleju do smażenia,
- 1,5 łyżeczki suszonego tymianku,
- 90 ml koniaku lub brandy,
- 1 szkl. soku jabłkowego lub cydru,
- 1 łyżka musztardy dijon,
- soli, pieprz, cukier
sucha marynata:
- 1 duży ząbek czosnku,
- 1 łyżeczka mielonego kminku,
- 1 łyżeczka soli
Zmiażdżony czosnek utrzyj na pastę z kminkiem i solą, a następnie natrzyj mięso i odstawi je na minimum godzinę w chłodne miejsce. Jeśli mięso ma nieregularny kształt zwiąż je sznurkiem. Obsmaż na oleju z każdej strony. Przełóż do naczynia do pieczenia z pokrywką. Cebulę pokrój w półplasterki i na pozostałym ze smażenia mięsa tłuszczu smaż ją powoli przez 20 minut posypując w międzyczasie szczyptą soli i cukru. Powinna ściemnieć, ale nie być przyrumieniona. Wlej koniak, zagotuj i odskrob wszystko, co przywarło do dna patelni. Dodaj obrane i pokrojone w drobną kostkę jabłko, posiekany czosnek i tymianek. Smaż razem przez chwilę. Następnie obłóż cebulą mięso. Wlej sok jabłkowy, jeśli mięso nie jest w 3/4 przykryte płynem, to podlej trochę wodą. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, a następnie zmniejsz grzanie do 160 st. C i piecz 2,5-3 godziny. Upieczone mięso pokrój na plastry. A sos dopraw musztardą, solą i pieprzem. Jeśli będzie zbyt rzadki przelej go do rondelka i gotuj na ostrym ogniu przez kilka minut, aż odparuje.