letnia obfitość warzyw kusi, by to one stawały się bazą obiadów o tej porze roku. zamiast ciężkich gulaszy – lekkie potrawki, w których alternatywą dla zwykle dodawanego mięsa może być soczewica, której białko jest jednym z najlepiej przyswajanych białek roślinnych. ponadto zawiera: kwas foliowy, skrobia, wapń, fosfor oraz żelazo. ma niski indeks glikemiczny, więc z powodzeniem może być wykorzystywana w diecie cukrzyków.
nie mam zwyczaju gotować tylko 1 odmierzonej porcji soczewicy, z resztą innych roślin strączkowych również. gotuję ich więcej, dzielę na porcje i zamrażam. ale nie każdy może być fanem tej metody, więc podaję prosty przelicznik:
1 szklanka (18-20 dkg) suchej soczewicy – 2-2,5 szklanki po ugotowaniu.
jak gotować soczewicę?
tak samo, jak inne strączkowe, tyle że nie wymaga moczenia, bo łatwo chłonie wodę. istotne jest natomiast to, żeby nie solić jej zbyt wcześnie, dopiero pod sam koniec gotowania, gdyż twardnieje. czerwona soczewica szybko się rozgotowuje, więc idealnie nadaje się do potraw, które trzeba zagęszczać. swój kształt ładnie zachowują natomiast brązowe, zielone i czarne. ta ostatnia dodatkowo zawsze wygląda bardzo dekoracyjnie.
letnia wegetariańska potrawka
- 1 łyżka oleju,
- 1 cebula,
- 4 średnie marchewki,
- 3 łodygi selera naciowego,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 czerwona papryka,
- 1 żółta papryka,
- 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki,
- 0,5 łyżeczki kminku,
- 2 łyżki suszonego tymianku,
- 2 puszki krojonych pomidorów,
- 2 cukinie,
- 25 dkg gotowanej soczewicy
cebulę drobno posiekać i zeszklić na oleju w głębokim garnku. seler naciowy i marchew pokroić w plasterki, czosnek posiekać, obie papryki drobno pokroić i dodać do cebuli. chwilę razem smażyć, przyprawić papryką, kminkiem i tymiankiem, następnie przykryć i dusić na małym ogniu, aż marchewka zacznie mięknąć. jeśli warzywa zaczną przywierać do dna, można je podlać szklanką wody. dodać cukinię pokrojoną w grubą kostkę, zagotować i wrzucić pomidory. gotować 30 minut. przed podaniem dodać ugotowaną soczewicę.