z żółtkami kojarzy mi się kogel-mogel, omlet i advocat. no to rach babkę w piach i mam domowy ajerkoniak 😉
ajerkoniak
- 0,5 litra mleka skondensowanego,
- 250 ml spirytusu,
- 250 g cukru pudru,
- 5 żółtek,
- pół laski wanilii
zagotować mleko z dodatkiem przeciętej wzdłuż laski wanilii. dokładnie ostudzić. utrzeć żółtka z cukrem. przygotowany kogel-mogel wlać powoli do ostudzonego mleka. mieszać aż składniki się połączą. spirytus wlewać powoli, po łyżeczce (szybsze wlewanie może spowodować zważenie się masy jajecznej). przelać do szczenie zamykanej butelki z szeroką szyjką* i odstawić na min. 2 godziny. po tym czasie ajerkoniak zgęstnieje i w jest gotowy do picia.
* zawczasu warto o tym pomyśleć – płyn bardzo gęstnieje, nawet tak, że konieczne jest używanie łyżki do późniejszego nakładania.