o humusie pisałam jesienią, kiedy brałam udział w warsztatach kulinarnych w nieistniejącym już „cyferblacie”, wtedy też robiliśmy thinę.
oczywiście najbardziej frustrującym elementem przygotowania tej pasty było kupno tahini (pasty sezamowej). bo gdzie można ją postawić, jeśli ma się dział kuchni orientalnej? no na stoisku bezglutenowym, obok biszkoptów!
hummus
2 łyżki oliwy extra vergine, 1 łyżka pasty tahini, ząbek czosnku, sok z połówki cytryny, 250 g ugotowanej cieciorki, 100 ml wywaru z gotowania ciecierzycy, sól, pieprz
cieciorkę miksujemy z pastą tahini, czosnkiem i oliwą. dodajemy oliwę i sok z cytryny oraz (stopniowo) wywar z gotowania cieciorki. doprawiamy solą i pieprzem do smaku. zależnie od tego, jaką chcemy osiągnąć konsystencję możemy wlać mniej lub więcej wywaru.