kurczak z ryżem z szybkowara to danie, bez którego nie liczy się przyjazd do rodziców. w wykonaniu taty z szybkowarem made in cccp jest wspomnieniem niedzielnych obiadów w dzieciństwie. sama również zazwyczaj wykonuję to danie w szybkowarze w trochę inny sposób niż podany poniżej (m.in. obsmażając kurczaka i zamiast pomidorów dodając przecier, za to bez czosnku), ale tym razem postanowiłam przetestować garnek rzymski pod kątem gotowania w nim ryżu. wizualnie wygląda zdecydowanie lepiej od tego z szybkowara. smakiem też się różni, ale na to ma głównie wpływ dodanych warzyw.
kurczak z ryżem pieczony w rzymskim garnku
- 2-3 wytrybowane udka kurczaka,
- 1,5 szkl. ryżu,
- 2 marchewki,
- 1 pietruszka,
- kawałek selera,
- pęczek szczypioru lub zielone cebulki,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 puszka krojonych pomidorów,
- bulion drobiowy,
- sól, pieprz
garnek rzymski moczyć przez 15 min. mięso i warzywa pokroić w nieduże kawałki. na 1,5 szkl. ryżu powinno być ok. 3 szkl. płynu – pokrojone pomidory z puszki uzupełnić bulionem, ewentualnie doprawiając solą i pieprzem. przepłukany ryż wsypać do rzymskiego garnka. na ryż ułożyć mięso i warzywa, zalać bulionem z pomidorami. garnek przykryć i wstawić do zimnego piekarnika. piec w 200 st. C przez ok. godzinę. po tym czasie sprawdzić, czy warzywa (z doświadczenia wiem, że one zwykle potrzebują najwięcej czasu) i ryż są miękkie. jeśli zostało za dużo płynu, to można zostawić otwarte naczynie jeszcze przez jakiś czas w piekarniku do odparowanie.
podawać posypane zieleniną – tu akurat lubczyk
ryż całkowicie wchłoną płyn, ale następnym razem dam mniej bulionu, bo dolna warstwa ryżu została sypka, a górna lekko się rozgotowała.