dziś potrawa typu bigos. trochę zabawy z krojeniem. trochę gotowania. trochę czekania, aż dojdzie. a potem pełnia smaku!
dla porządku indeks glikemiczny użytych produktów:
biała fasola | 35 |
czosnek | 30 |
papryczka chilli | 15 |
cebula | 15 |
seler naciowy | 15 |
cukinia | 15 |
marchew gotowana | 80 |
sok pomidorowy | 35 |
pomidory suszone | 35 |
potrawka fasolowo-pomidorowa
- 1 szkl. suchej fasoli,
- 4 ząbki czosnku,
- 1 papryczka chilli,
- 1 cebula,
- pół selera naciowego,
- 2 cukinie,
- 2 marchewki,
- 1 l soku pomidorowego,
- 5 suszonych pomidorów (nie z oleju),
- 2 łyżki suszonego tymianku,
- olej do smażenia,
- sól, pieprz
fasolę namoczyć na noc. następnego dnia wodę odlać, zalać nową i ugotować do miękkości soląc dopiero pod koniec gotowania (ok. 1 godz.). odcedzić, ale wodę z gotowania pozostawić. suszone pomidory zalać gorącą wodą i odstawić na 30 min. czosnek i papryczkę chilli posiekać i przesmażyć na oleju. dodać pokrojoną w kostkę cebulę, w plasterki seler naciowy i marchewkę, w paseczki namoczone pomidory (wodę z moczenia pomidorów można potem dolać razem z sokiem pomidorowym). dusić pod przykryciem ok. 15 minut. cukinię pokroić w półplasterki i dodać do reszty. wlać sok pomidorowy. wsypać fasolę i dolać tyle wody z jej gotowania, aby uzyskać odpowiednią konsystencję (większa ilość płynu spowoduje, że będzie zamiast potrawki zupa). doprawić tymiankiem, solą i pieprzem i dusić kolejne 10-15 minut.
najlepiej smakuje następnego dnia.