jak dla mnie, to najlepsze w rybie po grecku są duszone warzywa. staram się ich robić znacznie więcej niż pamiętam z kolacji wigilijnych z dzieciństwa. wtedy z siostra starałyśmy się tak sobie nakładać tę potrawę, żeby czasem ryba się w niej nie załapała 😉
niezaprzeczalną zaletą tej potrawy jest to, że można ją zamrozić. po prostu należy warstwy ułożyć w pojemniku do mrożenia. potem wyjąć pojemnik kilka godzin przed podaniem z zamrażalnika. warstwa warzyw na spodzie i wierzchu spowoduje, że nie ma znaczenia, którą stroną trafi po przełożeniu na półmisek.
ryba po grecku
- 75 dkg filetów ryby morskiej (np. mintaj, dorsz, miruna),
- 2 cebule,
- 2 marchewki,
- 2 pietruszki,
- seler,
- ziele angielskie,
- liść laurowy,
- sól, pieprz,
- przyprawa do ryby (opcjonalnie),
- koncentrat pomidorowy,
- mąka do panierowania ryby,
- olej do smażenia
dzień wcześniej pokrojoną na porcje rybę oprószyć przyprawą do ryby lub solą i pieprzem, pozostawić w chłodnym miejscu. cebulę pokroić w kostkę i zeszklić, dodać starte na dużych oczkach pozostałe warzywa, liść laurowy i kilka ziarenek ziela angielskiego. udusić na małym ogniu, dodać koncentrat pomidorowy, sól i pieprz i jeszcze chwilę poddusić. rybę panierować w mące i usmażyć. w naczyniu układać na przemian rybę i duszone warzywa. pierwszą i ostatnią warstwę powinny stanowić warzywa.