dziś coś dla mięsożerców – schab. uczciwie się przyznaję, że kotlety schabowe, to u nas święto, przede wszystkim dlatego, że robię je dwa razy do roku. jakoś mi nie leżą, w związku z czym zazwyczaj piekę go w całości. ale przypomniał mi się stary przepis zapisany jeszcze w zeszyciku i przy okazji okazało się, że jeszcze go nie ma blogu, więc nadrabiam.
przepisy na schab pieczony:
– schab pieczony w mleku,
– schab faszerowany oliwkami,
– schab faszerowany słoniną,
– schab pieczony z jabłkiem
kotlety w sosie śliwkowym
- 3-4 kotlety o grubości ok. 1,5 cm,
- 4 łyżki powideł,
- 1,5 szkl. zimnego bulionu,
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 3 goździki,
- sól, pieprz,
- olej do smażenia,
- ewentualnie odrobina jakiejś przyprawy orientalnej
kotlety rozbić, oprószyć połową mąki (1,5 łyżki). usmażyć je szybko na rumiano. do rondla włożyć powidła, rozprowadzić je zimnym rosołem. dodać mąkę ziemniaczaną i dokładnie ją rozmieszać. dodać goździki i ewentualnie przyprawę orientalną, zagotować. doprawić solą i pieprzem. włożyć do sosu kotlety i dusić je 20 minut.