Kiedy prawie 3 lata temu podałam przepis na makaron ze szparagami, bazujący na carbonarze, posypały się na mnie gromy, że nadużyłam nazwy. Nazwy nie zmieniłam, bo jednym z częstszych pytań dotyczących pokazywanych przeze mnie potraw, jest „jak to smakuje?”. Jeśli ktoś miał do czynienia z tym sosem na bazie jajek, to wie czego się może spodziewać.
Jednak dzisiejszy przepis to nie wariacja na tamten temat. Przeglądając zasoby kuchni Lidla, trafiłam na przepis łączący szparagi z makaronem i innymi fajnymi zielonymi składnikami i postanowiłam go przetestować. No cóż, moja nieklasyczna „carbonara” lepsza ;), ale jako ciekawostkę podaję i ten przepis z moimi drobnymi modyfikacjami.
spaghetti z zielonymi szparagami
- 2 pęczki zielonych szparagów, ok. 1 kg,
- 1 szczypioru z cebulkami,
- 1 awokado,
- 1 cytryna,
- 500 g makaronu spaghetti (użyłam razowego),
- 1 łyżka masła,
- 1 serek śmietankowy, ok. 180 g,
- cukier, sól, pieprz
Szparagom odłam zdrewniałe końce, a pozostałą cześć pokrój na 5 cm kawałki, główki odłóż osobno. Makaron gotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 5 minut przed końcem wrzuć szparagi bez czubków, a czubki dodaj 3 minuty przed końcem gotowania. Odlej pół szklanki wody z ich gotowania. Ze szczypioru odetnij cebulki i pokrój je w plasterki i zeszklij na maśle. Dodaj wodę z gotowania szparagów i serek, dobrze wymieszaj. Następnie dodaj skórkę otarta z cytryny i sok wyciśnięty z jej połowy. Sos dopraw solą, pieprzem i cukrem. Obrane awokado pokrój w kostkę i polej sokiem z drugiej połowy cytryny. Na odcedzonym makaronie rozłóż awokado. Całość polej sosem cytrynowym.