Przemawia przeze mnie ochłodzenie – pora na dania mięsne! Najlepiej wolno duszone, bez mojego zbyt wielkiego udziału. Magazynujące pod pokrywką maksimum zapachu. Takie, żeby na samą myśl zaczynały pracować ślinianki.
żeberka duszone w winie
- 1,5 kg żeberek w paskach,
- 1 duża cebula,
- 1 marchewka,
- 1 łodyga selera naciowego,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżka sosu Worcestershire,
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego,
- 2 liście laurowe
- 1,5 szklanki czerwonego półsłodkiego wina,
- 2 szklanki rosołu drobiowego,
- 1 łyżka oleju,
- sól, pieprz
Żeberka pokrój na porcje – 2-3 kostki. Obsmaż je na oleju z każdej strony i zdejmij z patelni do naczynia do zapiekania. Zlej większość tłuszczu i na tym, co pozostanie przesmaż cebulę, marchew, seler i czosnek. Gdy będą miękkie dodaj je do żeberek, a na patelnię wlej wino i rosół, dodaj sos Worcestershire, koncentrat pomidorowy, zagotuj, dopraw cukrem, solą i pieprzem. Odskrob wszystko, co przywarło do dna w trakcie smażenia i całość przelej do żeberek. Piekarnik rozgrzej do 110 st.C i piecz w nim pod przykryciem przez 4 godziny.