akcja dyniowa prawie na ukończeniu. dynie, na szczęście, nie. a znaczne ochłodzenie w połączeniu z dzisiejszym eksperymentem spowodowało, że mam chęć zorganizować własną akcję. pomyślę nad tym jutro!
duszona dynia z wołowiną
- 0,5 kg wołowiny bez kości (można użyć tańszych kawałków mięsa, które wymagają dłuższego gotowania np. łaty wołowej),
- włoszczyzna,
- 1,5 l wody,
- 1 kg dyni,
- 3 cebule,
- olej,
- 0,5 kg pomidorów bez skórki,
- 2 łyżki liści bazylii,
- sól, pieprz
mięso włożyć do wody, zagotować i zszumować. dodać całe, obrane warzywa (bez dyni). gotować ok. 1,5 godziny, aż mięso będzie miękkie. ugotowane mięso pokroić w kostkę (rosół zostawić, na warzywa znaleźć inne zastosowanie, bo tu już nie będą potrzebne). cebulę pokroić w plasterki i podsmażyć. dodać obraną i wydrążoną dynię pokrojoną w kostkę, smażyć ok. 5 min. do tego dodać pokrojone pomidory i mięso. podlać wywarem z gotowania mięsa, gotować następne 5 min., przyprawić solą i pieprzem, po czym posypać posiekaną bazylią.