lecsó

z braku czasu dziś kolejny update – lecsó. do doprawiania użyłam hiszpańskiej wędzonej suszonej papryki, którą jakiś czas temu dostałam od la chinata. jak ona pachnie!!! ostra jest rzeczywiście ostra – ćwierć łyżeczki zaostrzyło pięciolitrowy gar. 

przepis – kliknij na obrazek poniżej:

papryka, pomidory, cebula, cukinia, papryka słodka

Zerknij tutaj rónież:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *