nie jestem fanką piersi kurczaka, jakoś konsystencja i smak mnie nie rzucają na kolana. ale kupiłam – dla odmiany. rzecz jasna smażenie w panierce nie wchodziło w grę, jak zresztą w przypadku większości mięs. a dziecko podejrzliwie obejrzało leżące na desce mięso i spytało czemu to nie jest udko.
po upieczeniu mięso było niezwykle aromatyczne (czosnek niedźwiedzi) i soczyste (a bałam się, że będzie suche, ale temu zapobiegł majonez)
pieczona pierś kurczaka w majonezie
1 podwójna pierś kurczaka, 5 łyżek majonezu, świeżo zmielony pieprz, suszony czosnek niedźwiedzi, ewentualnie sól
pierś natrzeć pieprzem i czosnkiem niedźwiedzim, pozostawić na noc. następnego dnia posmarować z obu stron majonezem i piec ok. 40 min. w 180 st.C. pod przykryciem. w trakcie pieczenia spróbować wytwarzający się sos i ewentualnie lekko posolić pierś – wszystko zależy od słoności majonezu.