postanowiłam po pracy spotkać się z koleżanką. szybko przeanalizowałam w myślach zawartość lodówki, i popadłam w zadumę. fasolka szparagowa, seler, 2 pietruszki, krążek fety, za to 4 słoiczki musztardy i 3 puszki tuńczyka. sałatka z tuńczyka? nie, potrzebuje czasu na przegryzanie się.
hmmm… forum. dużo zaległosci w czytaniu. o, fasolka, na ciepło w dodatku, i z fetą. potrzebne tylko pestki z dyni. sklep ze zdrowa żywnością jest po drodze do domku.
koleżanka w szoku, skąd ty masz takie przepisy. no z netu. i jeszcze pewnie wszystko masz w tej mikrolodówce. nie, pestek nie miałam 😉
janiolka, wtorek, 03 sierpnia 2004
