Mogłabym w skrócie napisać tak – jeśli korzystamy z pszczelich zapasów, to nawet powinniśmy je karmić.
Marcinki i pszczoły – rośliny miododajne jesienią
Myśląc o swoim ogrodzie w charakterze stołówki dla zapylaczy nie sposób pominąć tę roślinkę.
Dzień Pszczół – święto zapylaczy
Wielki Dzień Pszczół i Światowy Dzień Pszczoły to święto nie tylko pszczół miodnych, ale też szerokiego grona zapylaczy, do których należą też dzikie pszczoły samotnice, trzmiele oraz muchówki, motyle i chrząszcze.
Łąki kwietne – sposób na zaniedbane trawniki i brak wody
Tegoroczną wiosnę i początek lata dominowały informacje o skargach mieszkańców wielu miast na niekoszone trawniki. Syf, malaria, kleszcze, estetycznie do bani, nie ma gdzie z psem wyjść.
Temperatura w ulu
Na czułkach pszczół znajdują się receptory termiczne, umożliwiające pomiar temperatury otoczenia z dokładnością do 0,2 st. C
Skąd się biorą matki pszczele?
Kiedy matka odlatuje z rojem w ulu zaczyna się bezkrólewie, co na dłuższą metę nie jest czymś dobrym. Kiedy pszczelarz się zorientuje w sytuacji, czym prędzej kupuje specjalnie hodowane matki. Ale pszczoły potrafią sobie same radzić.
Rójka – pszczoły, które wybierają wolność
Uprzedzam, że tytuł to pewna świąteczna prowokacja…
pszczoły i sasanki – wiosenne byliny przyjazne pszczołom
Wczesną wiosną, czyli od marca do maja, bardzo dużą rolę w rozwoju pszczelich rodzin odgrywa obecność w pobliżu pasiek roślin pyłkodajnych. Rośliny te umożliwiają uzupełnienie zużytych zimą zapasów pyłku, który jest źródłem białka. Do bylin kwitnących wczesną wiosną należą: krokusy, przebiśniegi, cebulice syberyjskie, kokorycz, pierwiosnki, zawilce oraz sasanki.
pierwszy wiosenny przegląd uli
Skorzystałam z wiosennego słońca i zajrzałam na chwilę do uli. Nie za długo, bo wiatr wiał szalony. Bałam się, że dwie rodziny są na tyle słabe, że trzeba je połączyć, ale okazało się, że mimo iż trochę wolniej się u nich dzieje, jak zwykle zresztą, to ilościowo całkiem ich nie mało.
miód, nalewka, wosk, czyli pierwszy rok pszczelarzenia za mną
Nowy sezon pszczelarski przede mną. Pomalutku sprawdzam stan tego, co mi z ubiegłego roku zostało, np. ile mam ramek i czy aby nie potrzebuję dokupić węzy, gdzie postawić nowe ule i ile ich będzie. A co po ubiegłym roku mam prócz doświadczenia?